Wracając z przedszkola z Agnieszką nazrywałyśmy trochę
brzozowych gałązek potrzebnych do kilku dekoracji.
W domu od razu siadłyśmy do robienia, Agnieszka asystowała.
Na pierwszy rzut poszły jajeczka.
Najpierw większą gałązką formujemy jajko, potem dodajemy
kilka mniejszych.
Kilka małych gałązek (musiałam wykorzystać również te
zbierane przez Agę) związać razem i przykleić na dole jajeczka.
Teraz już tylko wystarczy na dole przykleić trochę mchu,
piórek i jajeczek.
Na górze tasiemka i dekoracja wisząca gotowa. Myślę że u nas
zawiśnie na drzwiach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz