Jedziemy na weekend do pradziadka Agnieszki do
Warszawy. Mówię jej, że jedziemy i
musimy się spakować. Aga o dziwo jest niechętna (ostatnio była zachwycona i
doczekać się wyjazdu nie mogła do „plaplaplapla dziadka”).
Pytam dlaczego nie chce jechać.
Aga: Bo dziadek żartuje, ja nie lubię jak dziadek żartuje
Ja: ale dziadek na podwórku ma dużą wannę, możemy wlać tam
wodę i będziesz mogła się pluskać.
Po ustaleniu jak duża jest ta wanna Aga mówi:
- możemy już jechać?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz