Do rękawiczek wsypujemy różne przedmiotu, u mnie były to:
duże koraliki
ryż
sianko
makaron
mąka
groch
nakrętki
Rękawiczki po włożeniu nadmuchałam i związałam gumką recepturką.
Agnieszka grzechotała każdą rękawiczką, macała i zgadywała co jest w środku.
Przy okazji wyszły nam z tego niezłe instrumenty ponieważ każda rękawiczka wydawała inny dźwięk.
A niektórzy używali rękawiczek jako grzechotkę, którą można potrząsać i ściskać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz