brzoskwinie - dowolna ilość, najlepiej z własnego ogródka
woda
Ja brzoskwinie ugotowałam i zamroziłam, ale można też zapasteryzować. Choć osobiście nie mam zaufania do takich słoików a w zasadzie do szczelności wieczek. A każdy słoiczek jest w końcu na wagę złota:)
Dusimy parę minut, miksujemy. Żeby nie były za rzadkie proponuję odlać trochę wody (ja tak robiłam).
Przelewamy do słoiczków (nie za wysoko aby potem nie pękały) . Po ostudzeniu zamykamy i mrozimy.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz