A więc do zrobienia bałwanków potrzebne są kapsle po piwie (tu przydaje się posiadanie piwoszy w rodzinie) pistolet na klej, farby akrylowe (na biało bałwanki można też przelecieć farbą w spreju) i patyczki (zebranymi na spacerku), tasiemka.
Jak ktoś nie ma kapsli to też nie tragedia, mogą być nakrętki różnej wielkości.
Tak wiec kapsle tudzież nakrętki sklejamy po trzy, z tyłu na całej długości przyklejamy tasiemkę. Malujemy na biało a po wyschnięciu farby malujemy buzię i guziki. Z patyczków kleimy miotłę, którą przyklejamy do bałwanka.
Jeśli malujemy farbą w spreju dobrze jest zasłonić folią aluminiową elementów tasiemki, które mają być niepomalowane. |
A z tyłu osłonka na doniczkę z butelki po wodzie i korków Agusi pomysłu i wykonania. Choć babcia uważa że to śliczny wazon :) |
Kolejne bałwanki w wersji Agi będą kolorowe :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz