A jak się dzieciom znudzi wodny plac zabaw mogą przejść na wielki drewniany statek z mnóstwem zakamarków. Koło statku z kolei czeka wielka linowa huśtawka, zjazd linowy i mnóstwo atrakcji dla uwielbiających wspinaczki czyli dla mojej Agnieszki też. tylko gdzieniegdzie trzeba było ją ściągać.
Katowice natomiast dają nam możliwość leniwego rozpoczęcia dnia na kocach, przy dobrym i zdrowym jedzonku. Nie zapominając również o atrakcjach dla najmłodszych. W sobotę można poleniuchować w Rosarium w Parku Chorzowskim na śniadaniach na trawie.
A w niedzielę w Parku Powstańców Śląskich na Przystanku Śniadanie. Leniwe rozpoczęcie dnia cudownie może nastroić na dalszą cześć. Agnieszka, która nie jest specjalną fanką warzyw zjadła kawałek tarty z warzywami cały czas udowadniając mamie że to nie żadna tarta tylko pizza (fakt, kształt może ten sam ale smak ...:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz