Agnieszka jest wysportowana, w domu usiedzieć nie może. Całe dnie spędzałaby na dworze robiąc różne dziwne akrobacje i wspinając się tam gdzie się da i tam gdzie się nie da.
Jednakże jej pierwszą miłością trwającą do tej pory jest piłka. Nawet przez pewien czas zeszłej jesieni na zajęcia do szkółki piłkarskiej chodziła.
A jak w telewizji przyuważy mecz wszyscy muszą patrzeć.
Byliśmy w gościach i Aga do pilota się dorwała i włączyła kanał sportowy gdzie właśnie odbywał się mecz piłki nożnej. I woła mnie, drąc się na cały dom.
Wchodzę do pokoju Aga uśmiechnięta od ucha do ucha, szczęście bije po oczach:
- super grają. Bo to bardzo fajne jest, wiesz.Podoba mi się, ja też tam chcę być.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz