środa, 22 lutego 2017

Botanik Aga

Aga zapałała chęcią do hodowania roślinek. Zaczęło się niewinnie po skonsumowaniu popcornu. Kukurydzę, która nie wystrzeliła zabrała i "posadziła" w kubeczku. Próbowałam jej wyjaśnić, że takie nasionka nie wyrosną. ale co tam mama może wiedzieć ;)
Kilka dni po intensywnym wyczekiwaniu kwiatka kupiłam i cichaczem posiałam nasiona słonecznika w kubeczku, a niedługo potem pojawiły się pierwsze roślinki. Radość była wielka a ja się zastanawiam w którym momencie powiedzieć dziecku mojemu co żem uczyniła.
Roślinki szybko rosły i po jakimś czasie  trzeba było przesadzić je do większej doniczki. Obecnie doniczka z kwiatkami stoi przy Agnieszki łóżku





Ale to jeszcze nie koniec naszej przygody z kwiatkami. Na wystawie sklepu odzieżowego widziałyśmy duże szklane naczynia a w środku mini ogródeczek kwiatowy. Postanowiłyśmy zrobić sobie podobny, ale w wersji mini. 
W tym celu zaopatrzyłam się w Leroy Merlin w kwiatki, ziemię i białe kamyczki. Słoik dostałam w Tigerze.
Tak zaopatrzone zabrałyśmy się do pracy. Na spód naczynia wsypałyśmy kamyki, które kiedyś przyniosłyśmy z placu zabaw, na to warstwa białych i trochę ziemi. I oczywiście kwiatki. I kolejna "donica" przy łóżku córci wylądowała. Puki co pamięta o podlewaniu.















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz