W nowym domu mam sporo miejsca na nowe roślinki. A co za tym idzie potrzebuję sporo osłonek tudzież doniczek.
Pierwsza moja myśl to żeby je kupić. Okazało się to nie takie łatwe jak mi się wydaje. Albo kształt mi się nie podobał, albo wielkość nie ta. A jak już znalazłam to się okazywało że jest już ta wielkość co trzeba i kształt ok to gama kolorystyczna wąska.
W pewnym momencie natknęłam się na dość drogą czarną ceramiczną osłonkę na doniczkę, której kształt przypomniał mi że widziałam w piwnicy słoiki o takim kształcie. I już wiedziałam co będzie dalej.
Na próbę zrobiłam pierwszą czarną osłonkę. Użyłam akrylowej matowej farby, którą kiedyś kupiłam w sklepie plastycznym.
Najpierw pozbyłam się szklanego wieczka podtrzymywanego przez zardzewiały drut, słoik umyłam i zostawiłam do wysuszenia.Potem czysty suchy słoik pomalowałam czarną farbą za pomocą małego wałeczka z gąbką. Zostawiłam do wysuszenia. Wystarczyły dwie warstwy aby ładnie pokrył słoik.
W pierwszej wersji miały to być osłonki na doniczki, ale koniec końców zdecydowałam się na przesadzenie kwiatków. Na dół doniczki wsypałam sporą ilość keramzytu przed wsypaniem ziemi.
Po pierwszej udanej próbie przyszedł czas na następny krok, czyli kolejne kolory, miał być ciemny granat i musztardowy.
Ponieważ nie miałam takich kolorów barw matowych to przy okazji innych zakupów w sklepie remontowym kupiłam dwa testery. Tutaj okazało się, że potrzebne są trzy warstwy farby.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz