Posadziłyśmy z córcią ziemniaki w doniczce. Nie po to aby mieć wielkie zapasy, ale po to aby obserwować jak rośnie ziemniak.
Ale zanim z Agnieszką posadziłyśmy ziemniaki przygotowałam do tego celu doniczkę, a raczej dwie doniczki.
Kupiłam dwie duże doniczki o średnicy 30 cm. W jednej z nich wycięłam okienka. Jeśli nasz projekt się uda to łatwiej będzie dzięki nim ziemniaki wyjąć z ziemi.
Doniczkę pociętą włożyłam do drugiej, całej. Teraz można sadzić ziemniaki.
Ziemniaki, które zaczęły wypuszczać kiełki posadziłyśmy w doniczce. Zasypałyśmy je ziemią mniej więcej do połowy doniczki, aby gdy już podrosną dosypać ziemi.
Doniczkę wystawiłam na balkon i czasami Aga wychodziła ziemniaki podlewać. Mimo nawrotu zimy w kwietniu nie wnosiłam doniczki do domu, przykryłam je tylko sianem. Ziemniaki aurze na dworze się nie dały i zaczęły się pokazywać.
A tak wyglądają na dzień 4 maja 2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz