A z pozostałych składników to:
odpowiednio wysokie naczynie - u nas to kielich ze szkła
2 szklanki wody
1/2 szklanki octu
3 łyżki sody
Do naczynia wlewamy wodę
i ocet
Wrzucamy nasionka
wsypujemy sodę
mało brakowało a miałybyśmy naszą mieszankę na stole, ale się udało
Ciężko mi było tu uchwycić na zdjęciu, ale groch zaczął się podnosić i opadać(widać to na krótkim filmiku na końcu posta).
A potem Aga zaczęła dodatkowe testy :)
Dodała octu, sody, ziarek
porządnie wymieszała
I nie tylko groch zaczął podskakiwać ale mak też. W tę i spowrotem,
A potem jeszcze było trafianie do celu z wysokości, czyli rzucanie grochem w pojawiające się na wierzchu pęcherzyki
I jeszcze małe wyjaśnienie dlaczego ziarenka tak sobie "tańczą":
w naczyniu powstał dwutlenek węgla, w efekcie czego niektóre pęcherzyki gazu przykleiły się do ziarenek. Dwutlenek węgla powoduje że nasionka unoszą się i opadają
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz