W zeszłym roku wzięliśmy z Agnieszką udział w I Siemianowickim
Polowaniu na Pisanki. W tym roku odbyła się druga edycja tej zabawy, ale my się na nią już nie zdecydowaliśmy. Organizacja była bez zarzutu, niestety rodzice biorący udział w zabawie zapomnieli że to tylko zabawa i swoją rywalizacją popsuli wielu dzieciakom zabawę.
Dlatego w tym roku postanowiliśmy zorganizować taką zabawę na własnym terenie - ogródku - dla naszych dzieciaczków.
Po całym ogródku pochowaliśmy czekoladowe jajeczka oraz plastikowe z czekoladkami w środku.
Każdy wyruszył na łowy z koszykiem, a co zebrał to jego. Nie było wyłaniania zwycięscy, była za to super zabawa a każdy wyszedł z pełnym koszykiem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz