Córcia lubi labirynty, ma kilka publikacji w domu z samymi labiryntami. Postanowiłam zrobić jej takowy przestrzenny.
W Leroy Merlin kupiłam ramkę do zdjęć głęboką a w castoramie 4 metrowej długości listewki.
Na tylnej części ramki narysowałam labirynt i przykleiłam listewki, mąż uraczył mnie piłką do cieńcia listewek.
Trzeba było zmodyfikować trochę ramkę aby ją pogłębić, czyli czarne podpórki wyjąć i wbić w innych miejscach a na wszelki wypadek jeszcze skleiłam cały tył.
Labirynt jest fajną grą ale jest też fajną dekoracją.
I tak córcia trze końce listewek po ucięciu aby były gładkie.
Smaruje listewki klejem
i przykleja na płytę
A tak wygląda labirynt po ukończeniu
Pierwsze testy Agi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz