sobota, 19 października 2024

Jesienna dekoracja, która stała się zimową. Grzybki z wytłoczek po jajkach

 Po kilku spacerach nazbieraliśmy sporo jesiennych darów, kasztanów, żołędzi, patyczków, kory czy liści. Robiliśmy już ludziki  z kasztanów i żołędzi, ale i tak sporo ich zostało. 

Wykorzystaliśmy je do kolejnej jesiennej dekoracji. Zanim się jednak za to zabraliśmy przygotowaliśmy grzybki z wytłoczek po jajkach.





Do wykonaniu grzybków potrzebujemy tylko wytłoczek po jajkach i farby. Żeby było łatwiej wycięłam z wytłoczek części, które chłopcy mieli malować. Ponieważ Olek nie był zainteresowany tylko Marcin przygotował grzybki.


Marcin lubi tworzyć po swojemu, nawet jeśli widzi instrukcje i tak robi wg własnej wizji, na co zawsze pozwalamy.












Mama zrobiła bardziej tradycyjne grzybki ;)



Gdy grzybki wyschły, Marcina z racji ilości farby użytej schły kilka dni, mogliśmy zacząć robić nasze dekoracje. 

Do darów natury, które przynieśliśmy ze spacerów dodałam jeszcze krążki z drewna i mech.

Najpierw zrobiliśmy grzybki. Z pomalowanych wytłoczek wycięliśmy główki grzybków. Klejem na ciepło wklejamy do nich patyczki, które będą nóżkami grzybków.

Gdy mamy już gotowe grzybki idziemy dalej i przygotowujemy na krążkach z drewna jesienne kompozycje. Część  elementów chłopcy przyklejają klejem do drewna a część klejem na ciepło.







A potem gdy myślałam, że skończyliśmy chłopcy postanowili, że potrzebują sztucznego śniegu. I z jesiennych kompozycji zrobiły się zimowe ;) 















I jedyna jesienna kompozycja to ta zrobiona przez mamę :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz