W szufladzie gdzie jest wszystko, co nie ma innego miejsca. Gdy szukam baterii, gumki, nożyczek, taśmy klejącej i innych takich pierdółek to sięgam właśnie tam.
I w niej też jest największy bałagan i najciężej znaleźć to czego się szuka.
Szuflada wyglądała do tej pory wyglądała tak:
Któregoś wolnego dnia, kiedy mąż był w pracy a córa w szkole, a ja chora szukałam sobie zajęcia mój wybór padł na tę właśnie szufladę.
Wykorzystałam kilka plastikowych pojemników, jedna po lodach a druga tekturowa. Do tego listewki, które kiedyś schowałam a wyjęłam je z paczek z meblami. Służyły żeby nie było pustych przestrzeni między poszczególnymi elementami mebli. I teraz w końcu się przydały.
Posklejałam je klejem na ciepło.
I teraz szuflada wygląda tak:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz