Niby każdy to wie, ale dla mojej 5cio latki to był ciekawy eksperyment, przekonać się że jajko zaraz po ugotowaniu jest takie plastyczne natomiast jak ostygnie jest twarde i niewiele da się z nim zrobić. Oprócz zjedzenia oczywiście.
Dla porównania ugotowałyśmy trzy jajka, jedno pozostawiłyśmy do ostygnięcia a dwa pozostałe scisnełyśmy za pomocą patyczków do szaszłyków i innych elementów które miałyśmy pod ręką. Wszystko przytrzymywały gumki recepturki.
PO jakiś20 minutach gdy jajka ostygły sciągnełyśmy "obudowę" z jajek. Jajko pozostały w kształcie jakie nadały im patyczki a po pokrojeniu z żółtka wyszły ciekawe kwiatki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz