Choinki z szyszek już kiedyś były. W nieco prostszej wersji bo tylko szyszka i pomponiko, ale prezentowały się ślicznie. Możecie sami ocenić, są tutaj -KLIK
Te są w dwóch wersjach, z pomponiksmi i kami oraz stoją na drewnianych krążkach
Większość choinek przyklejona jest bezpośrednio na krążku. Jest jednak kilka nieco innych, a mianowicie korki po winie przeciekał na trzy części każdy i przykleiłam do krążków. I dopiero do takich krążków z korkami przykleiłam szyszki.
Same Szyszki pomalowane na biało techniką podpatrzoną w internecie. Farbę wycisnełyśmy do miseczki, nałożyłyśmy na babkę i tą gąbka z farbą przykładałyśmy do szyszek. W ten sposób szybko pomalowałyśmy szyszki z wierzchu. Piszę "pomalowałyśmy" ponieważ tę część robiła przede wszystkim moja Zmora, tak samo jak przyklejanie pmponików na klej magic. Koraliki klejem na ciepło kleiłam już ja.
Część szyszek ma "bombki" z pomponików, a część z koralików różnej wielkości na żyłce.
Choć mnie osobiście podobają się szyszki bez dekoracji.
Na czubku każda choinka ma gwiazdkę wykonaną z zimnej porcelany, dla zainteresowanych przepis na zimną porcelanę tutaj - KLIK
Choineczki zgłaszam do zabawy Klubu Twórczych Mam.
O, patent z malowaniem szyszek gąbką nie był mi znany, dzięki za podpowiedź, wypróbuję przy okazji!❤️
OdpowiedzUsuńA choinki pierwsza klasa, bardzo podobają mi się prace z wykorzystaniem szyszek. 😀