Ale ileż czasu można obserwować co się dzieje za oknem, szukać - liczyć- mijane drzewa, znaki, auta, budynki itp.
A mimo, że jedziemy autem to nie chcę żeby Aga w każdą podróż brała połowę swojego pokoju.
Na ratunek w takich sytuacjach przyszły gry magnetyczne, które kiedyś dojrzałam w sklepie noskinoski
Nie zajmują dużo miejsca, są to płaskie nie za duże metalowe pudełka.
Oferta jest bardzo duża, nie tylko gry planszowe ale również puzzle czy gry logiczne.
My mamy bingo i jedną grę planszową.
Do tego ostatnio zaopatrzyłam się w układankę.
Wszystko tu jest metalowe lub z folii magnetycznej.
Nawet jeśli autem trzęsie to nam to w grze nie przeszkadza.
To nasz ostatni nabytek. Również mamy tu metalowe pudełko i pianki na magnesowej folii. Do tego karta z 60cioma wzorami do wykonania.
Ale nie trzeba tylko trzymać się szablonów, można tworzyć swoje własne stworki.
I tak np. po prawej mamy motyla z szablonu a po lewej Aga zrobiła, jak to stwierdziła, stonogę.
Zarówno gry jak i układanka kosztują tyle samo, czyli 29 zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz