poniedziałek, 19 września 2016

Kwiaty z bibuły

Na zakończenie dnia wczorajszego jeszcze nas tknęło na twórcze prace. Mnie chodziło o odciągnięcie Agnieszki od bajek na telewizorze a żadne gry, puzzle czy zabawki nie odciągają tak skutecznie jak praca twórcza :)
Bibuły cała duża rolka w szafce się znalazła tak wiec padło na kwiaty ... kwiaty dla taty jak się okazało.
Niestety procedura zrobienia kwiatostanu okazała się dla córki trochę za trudna ale nic to. Przecież trzeba było kwiatkom zrobić patyczki a skoro są kwiatki to i jakiś robaczek na kwiatku może przecież przycupnąć. I tę pracę wzięła na siebie Aga (w zasadzie sama sobie tę pracę wymyśliła).





Z bibuły wycinamy prostokąt. A właściwie 6 takich samych prostokątów. I tak tutaj np. są 2 prostokąty ciemnoniebieskie i 4 jasnoniebieskie.


Zwijamy na wachlarzyk i w połowie "wiążemy" wyciorkiem, nie zgniatając bibuły.
Teraz górną część wycinamy na wzór płatka (tylko górną część) i jeszcze dodatkowo robimy małe nacięcia.
Delikatnie rozwijamy
i rozwarstwiamy bibuły.
A efekt końcowy powinien wyglądać tak.
Aga w tym czasie zrobiła robaczka:
Tutaj inne wycięcie płatka. 2 warstwy ciemnozielone i 4 jasnozielone.
Tutaj kwiatek z jedną bibuła biała, dwoma żółtymi i trzema pomarańczowymi:


I jeszcze na życzenia Agnieszki kwiat brązowo różowy:



A tutaj z patyczkami owiniętymi bibułą




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz