poniedziałek, 6 sierpnia 2018

Mini Tour de Pologne w Katowicach

Aga w tym roku mogła startować w paradzie rowerowej z racji wieku i tego, że nauczyła się jeździć na rowerze.
Nauczyła się jakieś dwa miesiące temu dlatego zapisaliśmy ją na trasę katowicką, krótszą o połowę od tej w naszym mieście - Zabrzu.
Jak tylko córcia dowiedziała się o takiej inicjatywie, i że ją zapisałam od razu zaczęła ćwiczyć na rowerze i liczyć dni do tego wydarzenie.


Rano pojechała odebrać jej pakiet w skład którego wchodziła koszulka kolarska, czapeczka, bidon, butelka wodo, numerek startowy i opaska na rękę z miejscem na telefon do rodziców.
 

 Aga z tatusiem dojechali na czas aby Aga mogła wystartować, choć z dojazdem autem nie było łatwo przy wszystkich pozamykanych drogach, ale się udało zdążyć.



Pewien chaos zrobił się  gdy dzieci miała się pojawić na starcie ponieważ oprócz informacji,że na start mają jechać nikt nic nie powiedział a furtek było kilka. I rodzice z dziećmi chodzili od furtki do furtki pytając czy to tu. W końcu konferansjer zrozumiał swój błąd (zwalając go na nadgorliwych rodziców-a my tylko chcieliśmy wiedzieć gdzie te dzieci mają w końcu się znaleźć) i powiedział konkretnie, czyli że miejsce oczekiwania na start to bramki przy 150 metrze.
Jak już wszyscy ustawili się we właściwym miejscu czekało nas jeszcze 30 minut oczekiwania aż bramki otworzą.
Ciasno, tłoczno i duszno a te dzieci stoją i czekają. Agnieszce się zrobiło trochę słabo, trochę ja ktoś popchnął. Już myślałam że będzie trzeba zrezygnować, ale doszła do siebie zanim na start w końcu dzieci wpuścili.






A potem był przejazd. Trochę Aga miała problem z dojechaniem do samej pętli słonecznej pod górkę. Ktoś z obsługi podprowadził jej kawałek rowerek a potem z górki już śmigła i szczęśliwa do mety dojechała.
Jak widać na zdjęciach dzieciaczki były zadowolone.















Na koniec trzeba było poczekać w cholendarnie długiej kolejce po odbiór na medalu. Ale tyle działo się w około, że mamcia mogła stać w kolejce a Agnieszka z tatą bardziej produktywnie spędzali czas:)
Zmorka z medalu zadowolona i nie licząc długiego oczekiwanie na wejście na linię starty, zadowolona z całej imprezy.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz