Widziałam takie stworki w jakiś sklepie internetowym, wyciągasz z pudelka, podlewa i już. Dla nas to żadna atrakcja. To co sprawia największą frajdę zostało już wykonane za nas, i za to mamy płacić?? Co to to nie.
Zrobiłyśmy swoje. Trawa była jeszcze nie posiana, ziemi na ogródku dostatek a stare rajstopy aż się proszą o wykorzystanie :) Oczka i klej na ciepło też zawsze w domu jest, tak więc do dzieła.
Do podkolanówki lub odciętej nogawki rajstopy wsypujemy nasiona trawy a potem ziemie i ciasno zawiązujemy. Córcia przykleiła tylko oczy klejem na ciepło. Można uformować nos, uszy a nawet zrobić gąsienice. Wszystko przy pomocy gumek recepturek lub sznurka. Skończone stworki wkładamy do słoików z wodą. Mogą być też plastikowe kubeczki.
Już po kilku dniach pojawił się pierwsze "kosmyki"
Nasze trawiaste stworki gotowe. Teraz można wiązać kucyku, wpinać spineczki lub przycinać w modne fryzurki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz