piątek, 5 października 2018

Piątki z eksperymentami: wypiekanki - breloczek z dynią, grzybkiem i liściem

Przetestowanie takich plastikowych pojemników kusiło mnie od dawna. Zastanawiałam się tylko czy przypadkiem nie zasmrodzę całej kuchni plastikiem zamiast pięknych wzorów.
Ale kiedyś mężuś przyniósł w takim plastikowym pojemniku babeczki zakupione w Auchan. Ponieważ główny składnik eksperymentu już miałam, tak więc nie było na co czekać tylko sprawdzić jak to jest z tymi wypiekankami z folii termokurczliwej.

I przy okazji bawimy się dalej z Karolowamama i eksperymentujemy.


 Materiał:
- kawałek folii termokurczliwej, używa się ich do pakowania nap. ciast w niektórych piekarniach.
- pisaki, u nas bambino dwustronne
- nożyczki
 - szablony - do pobrania na dole posta

Próbowałyśmy też kredkami, ale nie trzymają się tak dobrze na folii jak flamastry.


Wykonanie:
Wybieramy obrazek, który chcemy wykorzystać. Odrysowujemy go na folii termokurczliwej pisakiem czarnym. Każdego kto zna moją Zmorkę wybór strasznej dynii nie powinien dziwić :)



Kolorujemy uważając aby nie rozetrzeć konturów.



Wycinamy z zachowaniem  2-3 mm marginesu za konturami.

 

Wkładamy do piekarnika nagrzanego na 160 stopni, na papierze do pieczenia.
Zostawiamy na jakieś 2-3 minuty, ale kontrolujemy bo przy dobrze nagrzanym piekarniku kurczą się bardzo szybko.


Jest i krótki filmik:
Najpierw się mocno zwija a potem powoli prostuje.





Tutaj dobrze widać o ile skurczyła się nasza dynia wg szablonu, którego użyłyśmy.


An a koniec nasze wypiekanki zamieniły się w breloczek 






A dla zainteresowanych kilka szablonów do druku:






Bawimy się, eksperymentujemy podczas piątków z eksperymentami

https://karolowamama.blogspot.com/2018/09/piatki-z-eksperymentami-ii-edycja.html


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz