17 grudnia w planach był spacer, ale leniwiec się w Agnieszce odezwał i zamiast opisać co było na spacerze narysowała co widziała podczas powrotu ze szkoły do domu. Hmmm, nie wiem czy 300 metrów można uznać za spacer, ale już jej odpuściłam :)
18 grudnia zadanie plastyczne. Tym razem Agnieszka miała udekorować bombkę, Mając zestaw 24 kredek świecowych wykorzystała je wszystkie więc bombka wyszła bardzo kolorowa. Jak znajdę obrazek (Zmora go schowała) to pstryknę zdjęcie jej dzieła :)
19 grudnia to poznanie Bożonarodzeniowych tradycji
20 grudnia prym wiodła matematyka :)
21 grudnia Agnieszka miała namalować aniołka. ale nie miała chyba nastroju ponieważ aniołek był rozmiarów lilipucich narysowany na szybko w notesiku, który był w domku.
22 grudnia wymieniałyśmy potrawy wigilijne.
23 grudnia zadaniem było ubranie choinki - u nas jak co roku żywa w doniczce. Ale to nie był koniec, drugim punktem było stworzenie własnej choinki dowolną techniką.
Nasze zrobione wyglądają tak. Choinka przestrzenna skrywa sobie lampki pod makaronowymi bombkami.
A to nasza ustrojona....tak, tam pod tym wszystkim jest choinka ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz