piątek, 31 maja 2019

Naszyjnik z jeansów

Po zrobieniu porządków w szafie okazało się że mam 3 pary jeansów, które mają dziury lub się w nich nie mieszczę. Zamiast wyrzucać wykorzystuję je.
Dzisiaj pokaże Wam sposób na wykorzystanie nogawek, z których stworzyłam naszyjnik.



Materiały:
- stare jeansy
- nitka i igła
- nożyczki
- metalowe wałeczki lub koraliki, przez które przejdą paseczki

Wykonanie:
Z nogawek jeansów wycinamy paski szerokości  5 do 7 mm. Ponieważ moje jeansy mają różne odcienie to wycięłam paski z każdych aby naszyjnik miał różne odcienie.


Na kilka pasków nawlekłam metalowe wałeczki. Kiedyś były bransoletką, której wiecznie psuło się zapięcie i jej nie nosiłam. W końcu na coś się przydała :)

                                         

Naszyjnik od łączenia do łączenia ma 35 cm, ale paski są nieco dłuższe.
Z trzech pasków zrobiłam warkoczyk. Naszyjnik składa się z 18 pasków i jednego warkoczyka.


18 pasków połączyłam razem zszywając je z obu stron nitką.  Większość obcięłam do długości 40 cm, zostawiłam trzy długie, posłużą za wiązanie naszyjnika.




Końce naszyjnika zakończyłam kolejnymi dwoma paskami ( po jednym na jedno zakończenie)
U nasady naszyjnika przyszyłam pasek o szerokości 1 cm i zwijałam go na zakładkę aż do zakończenia paska i tutaj również przyszyłam.



Jeden koniec naszyjnika udekorowałam kwiatkiem, również z jeansów.
W tym celu wycięłam z jeansów kwadraty mniej więcej równej wielkości, pisakiem do tkanin narysowałam kwiaty, różnej wielkości, jak widać na zdjęciu poniżej.


Wycięłam ich 6 sztuk, ale wykorzystałam 4.


Zszyłam je razem a po środku przyszyłam guzik i niebieski koralik


Kwiatek przyszyłam z jednej strony naszyjnika.
Miałam jeszcze listki na drucikach, wetknęłam je pod pasek zawinięty na zakładkę bez dodatkowego przyszywania.




Naszyjnik można wygrać biorąc udział w moim w wyzwaniu w Klubie Twórczych Mam do czego zachęcam :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz