środa, 8 maja 2019

Kredki do malowania twarzy bambino

Na każdym festynie, pikniku czy innej zorganizowanej rodzinnej imprezie jest malowanie twarzy.
Ostatnio byliśmy na Biegu z Flagą na Muchowcu i taki wariant oferował sklep Animator oraz Tauron.
Dzieciaki zaliczyły oba stanowiska :)
Zawsze podobał mi się efekt namalowany farbkami do twarzy, ale niestety są trochę za drogie aby je kupować na własny użytek. Dwa czy trzy razy kupiłam kredki do malowania twarzy, ale okazały się twarde, ciężko się nimi malowało albo kolorki był mdłe i nieładne.
Aż trafiłam na kredki do malowania twarzy od bambino.


Kredki bambino są mięciutkie i mają piękne intensywne kolory. Do tego nie brudzą ponieważ są w plastikowych osłonkach z łatwym systemem wysuwania.
W naszej rodzinie jest dużo dzieci, na rodzinnych imprezach  możemy teraz urozmaicać czas dzieciakom malując twarze.



Najmłodszy w rodzinie pozwolił pomalować się tacie.



Julka najpierw próbowała sama się pomalować, ale po chwili pozwoliła mi wziąść się do pracy



Potem mi się odwdzięczyła malując motyla na mojej twarzy. Kredki łatwo się rozprowadzają, wystarczy lekki naciska aby malował. A po zabawie, już w domu łatwo je z buzi zmyć.




Na pewno przy kolejnej okazji, już niedługo nie zapomnę zabrać ze sobą kredek.

A puki co nasze piękne motylki biorą udział w zabawie DIY - zrób to sam
43 wyzwanie - motylem jestem


5 komentarzy:

  1. Bardzo Fajny pomysł! Dziękuję za wspólną zabawę na blogu DIY zrób to sam. DT Margaretka Papierowa

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Koniecznie takich kredkek nie może zabraknąć. Brać na każdą zabawę, piknik, bal.. wszędzie gdzie tylko jest kogo malować ;)
    Dziękuje za udział w zabawie DIY. Powodzenia i pozdrawiam - Magdalena DT DIY

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo oryginalne podejście do tematu wyzwania i jak tu nie podziwiać takie wesołe motylki :) Dziękuję za udział w zabawie DT DIY Barbetka

    OdpowiedzUsuń
  4. Super zabawa. Piękne z Was motylki. Dziękuję za wspólną zabawę na blogu DIY zrób to sam. DT Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowna interpretacja, zabawa na pewno była przednia :-).
    Dziękuję za udział w wyzwaniu na blogu DIY - DT Monika

    OdpowiedzUsuń