wtorek, 1 sierpnia 2023

Zamrożone zabawki - zabawa i nauka

W jeden z ciepłych dni w lipcu chłopcy mieli bardzo chłodną zabawę. Wyciąganie zabawek z lodu za pomocą małego młoteczka, sztućców, śrubokrętów.




Widziałam już jak inni mrożą zabawki w balonach a nawet w jednorazowych rękawiczkach. Plastikowe pojemniki są o tyle problematyczne, że zabawki wypływają na powierzchnię, ale na to znalazłam rozwiązanie.
 
Wybrałam dwa plastikowe pojemniki z pokrywkami. Do każdego powkładałam różne małe zabawki i nalałam wody do pełna. 
Chłopcy cały czas mi towarzyszyli podczas wybierania zabawek, napełniania wodą i chowania do zamrażalnika. I tutaj pojawiała się największe wyzwanie - cierpliwe czekanie aż się zamrozi. 
Olek co jakiś czas sprawdzał w zamrażarce czy już jest gotowe. Niestety proces mrożenia trochę trwał i musiał poczekać do dnia następnego.

 Gdy już cała woda była zamrożona wyjęłam obie bryły lodu ( tak aby każdy z bliźniaków miał swoją bryłkę do rozbicia) i położyłam im je na trawie wraz z młoteczkiem  z innej zabawki, sztuczce i śrubokręty.















Chłopcy przetestowali każde dostępne narzędzie. Zabawa  trwała dość długi czas. Kiedy już rozbili dużą bryłę na mniejsze kawałki, które ciężko było rozbić szukali innych sposobów oprócz dostarczonych przeze mnie narzędzi. I tak np. murek tarasu świetnie nadał się do dalszej obróbki/

Gdy już skończyli rozbijanie ale zabawki choć już pojedynczo nadal miały na sobie ciężkie do ściągnięcia kawałki lodu dałam im ciepła wodę w misce do której mogli je wkładać i rozpuszczać resztki lodu z zabawek.





To była fajna zabawa dla chłopców ale również nauka i rozwój m. in. motoryka mała oraz myślenie przyczynowo skutkowe, wyobraźnie oraz kreatywność.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz