A na placach zabaw każdą ściankę obowiązkowo musiała zaliczyć.
Poszukałam w necie i znalazłam fajny spis ścianek wspinaczkowych w wojewódzkie śląskim - KLIK
Zabrałam tę naszą Zmorę po raz pierwszy na ściankę wspinaczkową a mój wybór padł na tę znajdującą się w Katowicach.
Wybrałyśmy się do BLOKatowice
Za jedno wejście bez limitu zapłaciłam 10 zł.
POnieważ byłyśmy po raz pierwszy dziewczyna z recepcji pokazała nam ścianki, poinstruowała Agnieszkę gdzie najlepiej zacząć, od czego zacząć i jak bezpiecznie zeskakiwać ze ścianek.
Z magnezji nie korzystała, ale jest ona dostęna bez dodatkowych opłat.
A Aga jak to Aga, oprócz wspinania musiała zaliczyć również turlanie po matach i wyszła z tamtąd calusienka biała.
Z wizyty była zadowolona, o czym może świadczyć pożegnanie:
- do widzenia, fajnie było.
Wspinaczka to nie tylko zdobywanie szczytów, ale też pokonywanie własnych ograniczeń. Ktoś chętny na wyzwanie?
OdpowiedzUsuń