Aga od początku do końca wszystko zrobiła sama wg instrukcji na opakowaniu. która jest obrazkowa więc nie potrzeba znajomości języka, ufff :)
Przy okazji zaliczyła łączenie podstawowych kolorów aby powstały nowe.
A cukierki .. Aga stwierdziła że smakują jak żelki witaminowe które jej daję. Jak dla mnie bliżej im w smaku do gumy balonowej. Jedno jest pewne, są słodkie i kolorowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz