Potem staramy się te jej skarby w pracach twórczych wykorzystać. Po za robaczkami oczywiście :)
Tym razem padło na wianek na drzwi, puki co mamy taki w letnich klimatach, czas zrobić coś bardziej jesiennego.
Tym razem zamiast gotowego wianka poszłyśmy na kolejny spacer po brzozowe gałązki aby zrobić wianek samodzielnie.
Na szczęście żaden pająk z napotkanych po drodze pajęczyn nie dotarł z nami do domu uff.
Coś czuję że nasz nowy domownik długo u nas pozostanie.
Wszystkie materiały mamy więc czas zabrać się do dzieła.
Materiał:
- gałązki brzozy
- drucik
- trawy, zboża, suszone kwiaty itp.
- kwiaty z szyszek - jak je zrobić - KLIK
- klej na ciepło
Wykonanie:
Z gałązek wyrwałyśmy liście, tu Aga mi jeszcze pomagała ... dopóki nie znalazła gąsienicy. Gałązki zaplotła w wianek Gdzieniegdzie pomagałam sobie zielonym cienkim drucikiem.
Wszystkie suszki i szyszki przykleiłam klejem na ciepło.
Do tego sznurek i wianek na drzwi gotowy.
Post powstał dla wyzwania Klubu Twórczych Mam: Wyzwanie Zrobione z mamą - buszujący w zbożu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz