Były też kieliszki malowane - TUTAJ
Ostał mi się jeden kieliszek, który miałam wyrzucić i postanowiłam go wykorzystać.
Z grubej tektury wycięłam krążek (wyrysowany pod kieliszek), przykleiłam małego aniołka i sztuczny śnieg. Do tego trochę sztucznego śniegu wsypałam bez przyklejani. Za pomocą kleju vikol przykleiłam również sztuczny klej na zewnętrznej stronie kieliszka.
Ponieważ sam jeden kieliszek wyglądał trochę smutno dorobiłam do niego kompozycję z drugim kieliszkiem na podkładce glinianej.
Podkładkę dostałam od koleżanki z zestawem malusich szklaneczek, przywiezione z Turcji. O ile szklaneczki wykorzystuję to podkładka stoi w półce niewykorzystana. Teraz będzie miała swoje 5 minut.
Na stópki obu kieliszków postawiłam świeczki.
Zrobiłam na próbę dwie kompozycje, jeszcze się zastanawiam którą ustawię na stoliku. Jedna to dwa kieliszki, pomponiki, szyszka i dwie gałązki.
Aga zrobiła sobie zabawę sypiąc śniegiem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz