Z każdej wycieczki czy spaceru przynosimy piórka, Aga jest niezmordowana w ich podnoszeniu gdzie by nie była.
Postanowiłam je wyeksponować, a przynajmniej jakąś ich znikomą część.
Do tego celu nie nadaje się zwykła antyrama ponieważ niektóre pióra, takie mewy na przykład, są za grube.
Natknęłam się w biedronce na ramę na zdjęcia odpowiedniej wielkości i głębokości.
Wyjęłam tę część z klamerkami.
Z brystolu wycięłam odpowiedniej wielkości kawałek na tło, wybrałam i dopasowałam pióra. Niektóre nada były za duże.
Pióra przykleiłam na klej magic.
Ramka jest tak skonstruowana, że szyba nie wypada, podtrzymują ją dodatkowe listewki. Dlatego wystarczyło włożyć brystol i tył oryginalny z ramy.
Pracę zgłaszam do wyzwania Klubu Twórczych Mam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz