poniedziałek, 24 lipca 2017

Odbitki z kleju



Niedzielny poranek, mężuś gotuje rosół a ja ogarniam mieszkanko. Natomiast Agnieszka chodzi między nami bo jej się nudzi i nie ma co robić.
Sugeruję aby poszła do siebie się ponudzić. Po nadto ma tam pełno zabawek, gier, kredek i innych pisaków więc na pewno znajdzie sobie zajęcie.
I znalazła zmora mała. Wyciągnęła brokatowe kleje oraz kleje kolorowe w sztyfcie. Robiła nimi rysunki a potem odbitki na drugiej kartce, którymi nas potem obdarowywała. 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz