wtorek, 28 marca 2017

drzewo wiosenne - do przedszkola

Robimy drzewko do przedszkola, czas ... na wczoraj.
A więc przeszukałam swoje szuflady z miszmaszem do ewentualnego wykorzystania i okazało się, że damy radę.
I tak podstawka jest wycięta z kartonu (po jakiejś przesyłce)
Drzewo to jedna wąska rolka po ręcznikach papierowych a na nią nałożone są trzy rolki (szersze) po papierze toaletowym.
Z Agi skarbów, czyli patyczków, zrobione są korzenie oraz część gałęzi. Reszta gałęzi jest z papieru. Wszystko sklejone na klej na ciepło.






Po zrobieniu ogona wiewiórki , można zobaczyć TUTAJ, zostało mi trochę bibuły brązowej i pomarańczowej. Posłużyła ona do oklejenia całego drzewa. Przetestowałyśmy różne kleje (biurowy, magic i na ciepło) i okazało się, że najmniej plam zostawia ten na ciepło więc nim się posłużyłyśmy.



Kilka dni wcześniej zakupiłam w lidlu duży blok sztywnych kolorowych kartek (przeczucie jakieś czy cuś:) i one nas teraz uratowały. Z trzech arkuszy zielonego papieru powstały liście, nieregularne może ale co tam. Ja przyklejałam na klej na ciepło a córcia na biurowy. Liście się trzymają.
A ponieważ wiosną drzewa też kwieciem się obsypują to kazałyśmy tacie zrobić popcorn i \z niego zrobiłyśmy kwiatki.


Na dole aby nie było tak goło przykleiłyśmy zieloną bibułę, pomarszczoną uprzednio.

A tak wygląda efekt końcowy:

A na koniec Agnieszka dorwała się do samoprzylepnych biedronek i choć tego tu nie widać (brak zdjęcia efektu finalnego) ogólnie jest ich jakieś 10-15 na drzewie


A za naszą ciężką pracę Aga dostałą nagrodę i dyplom

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz