Tata obchodził urodziny 1 kwietnia, a my razem z nim. W tym roku nie na ogródku przy grillu jak to zwykle było ale pierwszy raz na cmentarzu.
Zamiast kupować kwiaty zrobiłam tacie takie krzyż z gałęzi aronii, wierzby babilońskiej (gatunek z powykręcanymi gałęziami) oraz bukszpanu. Wszystkie te elementu z ogródka, aby tata miał obok siebie kawałek swojego ukochanego ogrodu.
Jako dekoracja przykleiłam klejem na ciepło kilka sztucznych tulipanów i bazi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz