Jura jest pełna pięknych miejsc do których można się udać. Zamki zwiedzaliśmy już wszystkie nie raz. Lasy, skały i jaskinie wciąż poznajemy. Jest ich tyle że starczy na jeszcze wiele wycieczek.
Tym razem obraliśmy kurs na Sokole Góry.
Dzieciaki były tak zmęczone jazda, że pierwszym punktem po wyjściu z auta musiała być przerwa na bułkę. Dobrze że przy parkingu bała możliwość usiąść ponieważ są tam ławy ze stołem pod daszkiem.
Kolejna ważna sprawa podczas wycieczki do lasu to laska. Mowa tutaj o patyku oczywiście 😉
Sokole góry to leśny rezerwat pełen skał wapiennych oraz jaskiń, czyli coś co lubi nasz rodzinka. Nie byliśmy w stanie zwiedzić każdego zakamarka rezerwatu ponieważ jest tak duży, ale odbyliśmy miły spacer po lesie, dzieci powspinali się po kilku skałkach i wszyscy zwiedziliśmy kilka małych jaskiń.
Wydawałoby się, że spacer po lesie może nie być zbyt atrakcyjny dla dzieci. Nic bardziej mylnego. Po drodze zbieramy patyki, listki, nawet trafi się małe kolorowe piórko. Natomiast zwalone drzewo może być świetnym ćwiczeniem równowagi podczas spaceru ;)
A gdy się nóżki zmęczą, zawsze znajdzie się jakiś Baran na którym można odpocząć ;)
To co lubią nasze dzieci (zaliczam do nich również męża) wszystkie to eksplorowanie jaskiń i chodzenie (wspinanie się) na skały i inne trudno dostępne miejsca.
Przygotowani do eksploracji chłopcy każdą większą dziuplę w skałach trzeba było oświetlić i sprawdzić co się w niej kryje.
Zajrzeliśmy do kilka z wielu jaskiń, które znajdują się w Sokolich górach. Nie zapuszczaliśmy się w głębiny, raczej robiliśmy w nie kilka kroków aby je zobaczyć. W jednej, której nazwy nie znam weszliśmy głębiej. Prowadziła do kilku pomniejszych komnat z jednym traktem więc nie można było się zgubić.
Coś dla lubiących pająki:
|
Jaskinia Olsztyńska |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz