niedziela, 28 marca 2021

Wielkanocna dekoracja w kloszach

W tym roku na mojej nowej komodzie w moim nowym salonie po raz pierwszy stanęła świąteczna dekoracja. Elegancka w swej prostocie z jakże oryginalnym wykończeniem w postaci kloszy z żyrandola.


Małżonek mój wiesza żyrandol odkąd się wprowadziliśmy, czyli dopiero od dwóch miesięcy. A jako że nie mam złudzeń ze zrobi to przed świętami to wykręciłam z niego klosze i wykorzystałam do dekoracji wielkanocnej. 
W środku jest owies, mech, wydmuszki z jaj przepiórczych oraz sztuczny kwiat. I to wszystko, proste acz efektowne.




Zaczęłam realizacje tego pomysłu już tydzień wcześniej siejąc owies.
Te małe szklane naczynka to świeczki. Kiedyś były świeczkami. Po wypaleniu się wosku dokładnie je umyłam i schowałam z myślą że wykorzystam. 
Chciałam aby w środku była ziemia a naokoło niej małe ozdobne kamyczki. Aby uzyskać taki efekt włożyłam do środka i przytrzymałam rolkę po papierze toaletowym, obsypałam naokoło niej kamyki, Do środka wsypałam ziemię i delikatnie wyjęłam rolkę. W tak przygotowanym szklanym naczynku po świeczce posiałam owies. 





Ponieważ użyłam kloszy od żyrandola, które w końcu zawisną to nie chciałam nic do nich przyklejać klejem na ciepło. Nie wiem czy by się nie odbarwiły albo czy nie został by na nich inny ślad po kleju. 


W miejscu docelowym postawiłam trzy naczynia z wyrośniętym już owsem, naokoło ułożyłam mech a naokoło jednej takiej szklaneczki znajduje się rafia zielona. Jajeczka i kwiatki klejem na ciepło przykleiłam do szklaneczek z owsem. 
Całą kompozycję zamknęłam w kloszach. I dekoracja gotowa.
 













Znalazł tu też miejsce mały ceramiczny króliczek.



A tak się prezentuje na tle innych elementów ściany. Brakuje jeszcze trzech obrazków nad komodą, które czekają na dowiezienie.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz