środa, 10 marca 2021

Tablica manipulacyjna dwustronna

 Tablica manipulacyjna jaką wymarzyłam sobie dla chłopaków kosztuje ok 500 zł. No cóż kocham ich ale tyle pieniędzy wydać na zabawkę na chwil parę? Można wydać o połowę mniej i zrobić ją sama. Tak pomyślałam i tak zrobiłam. A właściwie zrobiliśmy, ponieważ tym razem sporą część pracy, tę mniej twórczą, wykonał mężuś.

Nie jest to może tak piękna jak to za 500 zł, ale jest wyjątkowa bo jest nasza.


Podstawa do płyta meblowa 18 mm przycięta w sklepie do rozmiaru 50x60 cm.


 Część elementów, ta ze sklejki kupiona na Allegro. 
Reszta kupiona w sklepie budowlanym. Do tego jeszcze stary kubeczek plastikowy dziecięcy, zabezpieczenia na szafki (w domu używamy z innym systemem otwierania), spinner, lusterko okrągłe



okazało się że nie mamy w domu takich piłek  żeby pasowały do tej rury, na szczęście nakrętki z musów po raz kolejny okazały  się idealne.





Dzięki dwóm zawiasom tablicę można składać, natomiast dzięki taśmie po boku rozłoży się tylko tyle ile chcemy żeby się rozkładała.


Z jednej strony brakuje jeszcze wtyczki do kontaktu, którą mężuś później jeszcze dodał. Z tej strony największą furorę robił spinner.





Choć tablicę zrobiłam ja z mężem to chłopcy bardzo intensywnie nam pomagali zabierając poszczególne elementy tablicy. Roznosili po całym mieszkaniu, chowali w różnych kątach,tutaj w szczególności prym wiedzie Marcin. Na pytania gdzie są "zabawki" robili zdziwione minki a Marcin tak fajnie rozkłada rączki, że co ta matka od niego chce jak on o niczym nie wie :)

Naszą tablicę zgłaszam do zabawy Klubu Twórczych Mam, wyzwanie "Zrobione z Mamą" 


 

2 komentarze:

  1. Zdradzę w sekrecie, że Marciny to już tak mają ... i nawet pogniewać się nie da ;) Tablica jest rewelacyjna!!!
    Dziękuję za Wasz udział w zabawie w KTM :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie się chłopaki bawią! :) Dzięki za wspólną zabawę w KTM :)

    OdpowiedzUsuń