Popołudnie w ogrodzie. Zbieramy wiśnie i czereśnie całą
rodziną.
Agnieszka robi inspekcję rodzicom. Wyciąga z wiadra jedną
wiśnie krytycznie i mówi z oburzeniem:
- trzy dziury i jeszcze niedojrzała, niedobra mama.
Aga zbiera czereśnie a ponieważ ma problem z dosięgnięciem,
chcę je gałązkę obniżyć i słyszę:
-spokojnie spokojnie mama. Nie trzeba mi pomagać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz