Czasem gdy wena mnie opuszcza a rodzinka głodna
domaga się kolacji otwieram lodówkę i patrzę z nadzieją, że wena przyjdzie. I czasem
coś przychodzi.
Tym razem
wysznupałam takie składniki:
3-4 frankfurterki
1 mała cebula
Kilka oliwek
4 jajka
1 pomidor
Kilka pieczarek
1 czerwona papryka
Sól
Pieprz
Aga tradycyjnie pomagała w krojeniu. I tak na patelnię najpierw wrzuciłyśmy
cebulę, do niej dorzuciłyśmy frankfurterki,
pomidora, i pieczarki.
Oliwki posiekałam licząc że mąż ich nie zauważy w potrawie … zauważył i
groził mi śmiercią. Ale jak widać przeżyłam :)
Pod koniec smażenia przyprawiamy.
Potrawa smakuje zarówno na chlebie jak i z chlebem. Jak kto woli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz