Przychodzi Aga i mówi:
-mamo nudzi mi się
LUB
- mamo, nie mama czym się bawić (przemilczam półki uginające
się od zabawek bo jak nie przemilczam to słyszę, że przecież one są już stare.
I tu nie ma znaczenia czy zabawka ma dwa lata czy dwa tygodnie.
Przejęła to po mnie, może usłyszała rozmowę moją z mężem
niejedną taką. Gdy ten pyta się :
-masz nowe buty?
-nie, są już stare, mają już miesiąc)
No więc gdy moje dziecko wręcz umiera z nudy (śmiertelna
choroba:) a za oknem brzydko, otwieram naszą szufladę pełną skarbów … i
tworzymy różne dziwne rzeczy, którymi potem można się bawić.
I tu przykładowe Agi stwory potwory i inne:
Biedronki z opakowań po jajkach kinder joy
Opakowanie po kinder Joy
Farby akrylowe
Połówki fajek malujemy czerwoną farbą akrylową. PO
wyschnięciu robimy czarne kropki a z żółtej farby oczka (taki był plan ale
Agnieszka zrobiła swoje niewidome)
Potworki z wytłoczek po jajkach
Wytłoczki po jajkach wycinamy pojedynczo (tę pracę pozwoliła mi, aczkolwiek niechętnie, wykonać moja pociech)
Wytłoczki po jajkach wycinamy pojedynczo (tę pracę pozwoliła mi, aczkolwiek niechętnie, wykonać moja pociech)
Potem dowolnie (wizja czteroletniego artysty) przyklejamy
oczka, pomponiki i wyciorki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz