wtorek, 15 czerwca 2021

Ćwiczymy rączki

 Chłopcy trochę zakatarzeni, więc siedzimy w domku.  A matka urozmaica im dzień wymyślając różne zabawy.


Wyciągnięty z szafki bidon posłużył do ćwiczenia rączek. 

Znalazłam jeszcze trochę twardszych pomponików.

Nie trzeba było nic więcej aby chłopcy ochoczo zabrali się do zabawy, która polegała na wkładaniu pomponików do bidonu.












Gdy już wszystkie pomponiki były w środku zabawa wcale się nie skończyła. Równie fajne, choć nieco mniej, było wysypywanie pomponików z bidonu aby potem móc je znowu z powrotem do niego wrzucić.
I tak kilka razy.



Sama zakrętka od bidonu i próby jego zakręcania i odkręcania to dobre ćwiczenie. Gorzej że Olek całkiem dobrze opanował już tę umiejętność i wszystko co tylko wpadnie jego ręce próbuje odkręcać. 
Nietrudno sobie wyobrazić co się dzieje gdy już mu się uda a mama tego nie zauważy....dużo zabawy dla chłopaków i dużo sprzątania dla mamy.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz