piątek, 5 kwietnia 2019

Wielkanocny trójkątny witrażyk

Tym razem dekoracja robiona wspólnie aczkolwiek  różnymi metodami ponieważ Aga miała swoją wizję nieco odmienną od mojej.
Wyszedł nam z tego ładny trójkątny witrażyk, a jak włożymy do środka wkład na baterię to wieczorową porą mamy lampion.



Materiały:
- białą bibuła gładka
- farby i pędzle
- tekturki - wykorzystałyśmy tylne części z bloków.
- w wersji Agi spryskiwacz z wodą
- klej w sztyfcie
- taśma klejąca

Wykonanie:
Ja postanowiłam pomalować bibułę farbą z minimalnym użyciem wody, tylko do moczenia pędzla.


Agnieszka swoją bibułę przed i w trakcie i po malowaniu obficie spryskiwała wodą.


Efekt końcowy malowania bez wody:



Efekt końcowy malowania z wodą:



Na tekturze obrysowała wzory, każdy bok witrażu ma rozmiar zeszytu, czyli A5. W  tym celu użyłyśmy całej jednej okładki i połowę drugiej.


Na jednym boku będzie kurczak, na drugim zajączek a na trzecim jajo.



Bibułę po wysuszeniu przycięłyśmy do rozmiaru tektury i przykleiłyśmy klejem w sztyfcie.




Taśmą klejącą złączyłam ze sobą boki tworząc trójkąt.








Post bierze udział w międzyblogowym projekcie "Matematyka na święta"

https://bajdocja.blogspot.com/2019/03/matematyka-na-swieta-4-linki-uczestnikow.html

Nasz witrażyk bierze udział w zabawie KTW:"Światłem malowane"


3 komentarze:

  1. Chętnie zobaczyłabym to na żywo :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł:) Szkoda,że moja córka nie przepada za tego typu pracami, ale może się skusi..lubi farby.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękujemy za udział w wyzwaniu. Ciekawy pomysł.

    OdpowiedzUsuń