Chodził mi po głowie takie całe w kształcie jajka, ale nie starczyło mi czasu i projekt porzuciłam.
W tym roku natknęłam się na takie świeczki na fb co mi przypomniało że też chciałam takowe zrobić.
Tak więc wracam do porzuconego tematu.
Materiały:
- wkłady do świec białe
- resztki świec innego koloru
- knot
- skorupki jajek z dziurką tylko po jednej stronie.
Wykonanie:
Wkłady wyjmujemy z pojemniczków, usuwamy knoty z blaszkami.
Wosk biały oraz kilka kawałków kolorowego - u mnie był to wok po spaleniu ciemnej, zdaje mi się bordowej świeczki - wkładamy do metalowej miski. Tę kładziemy na garnuszki z wodą, podgrzewamy na małym ogniu do roztopienia się wosku.
Knoty wyjmujemy z blaszek, a zamiast niego wkładamy długi pasujący do skorupek.
Knot wkładamy do jajka, zalewamy odrobiną wosku, jak zastygnie znowu dolewamy ostrożnie po sam czubek i zostawiamy do zastygnięcia.
Na koniec obieramy świeczki ze skorupek.
Tak przygotowane świeczki wykorzystałyśmy z Agą do zrobienia dekoracji w wytłoczkach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz