-Mamo zrobisz mi tor przeszkód?
Mama pomyślała, rozejrzała się co ma pod ręką i zrobiła, takie cuś:)
Mieszkanko duże nie jest, więc trzeba było trochę pokombinować.
Tor prowadzi od kuchni, przez przedpokój do Agi pokoju.
Obrazek jeszcze nie oprawiony i nie powieszony puki co posłużył w inny sposób.
Maskotki to kolejny etap.
Piankowe literki należało przejść skacząc po nich jak przy grze w klasy
Butelki z wodą mineralną Aga miała obejść slalomem a aby było trudniej to na łyżeczce miała przenieść nie zrzucając plastikowy pojemnik po zabawce (wolałam nie ryzykować z jajkiem:)
Ostatni etap to przejście tyłem ścieżką zrobioną z plastikowych owoców.
I inna wersja toru:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz