Ulubiona potrawa mojego męża. Ile bym nie zrobiła tyle zje. Czasem robię obiad na dwa dni, stanie przy garach niekoniecznie jest moim priorytetem i staram się ułatwić sobie życie jak mogę. Z tym daniem nigdy mi się nie udało, jak zostanie z obiadu to mężuś odgrzewa sobie na kolację.
1 podwójna pierś z kurczaka
1 brokuł
0,5 l śmietany 18%
100 g sera pleśniowego lazur (opcjonalne
serek topiony)
3 ząbki czosnku
1-2 cebule
Curry
Sól
Makaron rurki bądź świderki
Brokuł myjemy, dzielimy na różyczki,
gotujemy na parze na półtwardo.
Pierś z kurczaka myjemy, kroimy na
małe kawałki, przyprawiamy curry, solą i pieprzem
Cebulę siekamy.
Kurczaka smażymy, dodajemy cebulę, przeciśnięty
przez praskę czosnek.
Wszystko razem przez chwilę smażyć.
Dodajemy ostrożnie śmietanę, ser i brokuł.
Dusimy na małym ogniu do momentu
rozpuszczenia się sera i miękkości mięsa i brokułu.
Ugotować makaron, odcedzić. Makaron
wsypać z powrotem do garnka, wlać do niego kurczaka i wymieszać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz