Najlepsze eksperymenty, do których chłopaki często wracają to tez sodą i octem. Dla odmiany zamiast wlewać ocet do butelki czy szklanki zrobiłam im to foremkach do wykrawania ciastek.
Gdy przyprowadziłam ich z przedszkola czekała już na nich niespodzianka.
Sodę oczyszczoną wymieszałam z odrobiną wody i barwnikiem spożywczym . W pojemnikach docelowych w których chłopcy mieli się bawić włożyłam masę do foremek, delikatnie przycisnęłam masę i wyjęłam foremkę pozostawiając kształt z pasty sodowej.
Chłopakom dałam ocet w filiżankach i strzykawki. Pipetki gdzieś zaginęła i odnalazły się gdy już nie były potrzebne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz