To nasza wieloletnia tradycja, którą rozpoczęliśmy z Agnieszką gdy była w podobnym wieku jak teraz chłopcy. Zawsze organizowałam zabawę tydzień przed świętami w ogrodzie. Ponieważ pogoda nie zachęcała w tym roku w weekend przed świętami z powodu przelotnych deszczy oraz opadu śniegu, tydzień przed świętami zorganizowałam dzieciom zabawę w domu i pochowałam połowę zakupionych jajek licząc na drugą turę i ładniejszą pogodę w święta.
I się udało :)