W tym roku nie tylko Agnieszka ma kalendarz, do zadań dołączyli również jej bracia. A ponieważ mają oni dopiero 2 lata to i część zadań trudności wykonania dopasował do nich.
N początek mój wybór padł na zabawy klockami, a dokładniej układanie z klocków choinki. Każdy miał swój pomysł na nią. Aga układała choinkę na kółkach oraz choinkę 3D. Mamie wyszła piramidka. Nawet Olek zrobił mini choinkę
Natomiast Marcin, jak to on, wszystkie nasze choinki rozkładał na części pierwsze. To jego ulubioną wersja zabawy, burzyć i rozkładać.
Drugiego grudnia zabrałam sama Agnieszkę po szkole (korzystając z dnia wolnego w pracy) na jarmar i obowiązkowo łyżwy. Wieczorkiem zgodnie z zadaniem zrobiliśmy sobie biwak na dywanie, były przekąski i zabawa. Czyli wspólnie spędzony wieczór.
Trzeciego dnia zadaniem naszym było wypróbowanie nowego świątecznego przepisu.
Mój wybór, z by było prosto i z nutą świąt, padł na kruche ciasteczka korzenne. Ciasto wyrobiłam wcześniej bo musiało poleżeć chwilę w lodówce a dzieci nie grzeszą cierpliwością.
Agnieszka i Olek wałkowali i wykrawali ciasteczka. Połowę ciasta wyrobiła sama Aga, Olek nieco mniej ale też świetnie mu szło.
Marcina udział polegał na testowaniu ciasteczek, czy dobre.
Potwierdził, że wyszły wyśmienite, do opinii dołączył się również Olek.
4 grudnia rysowaliśmy choinkę i dekorowaliśmy ją bombkami.
Agnieszka swoją są narysowała i przyozdobiła. Chłopakom ja narysowałam choinki, natomiast chłopcy za pomocą farby paluszkami dekorowali ją "bombkami"
W niedzielę 5 grudnia zadaniem było wyczyszczenie butów żeby następnego dnia znaleźć w nich prezenty.
Agnieszka zapobiegawczo wyczyściło zimowe, Adidasy i klapki, im więcej butów tym więcej prezentów - z takiego wyszła założenia.
Olek nie bardzo rozumiał o co chodzi w tym zadaniu, ale buty czyścił. Marcin dołączył do teamu tatusia, czyli liczyli że w brudnych butach też się coś znajdzie następnego dnia.
Nasz tydzień z kalendarzem adwentowym zgłaszam do zabawy w KTM was
Super tworzysz z dzieciakami :) A pomysł z czyszczeniem butów extra. Pozdrawiam z KTM
OdpowiedzUsuńŚwietnie spędzony czas :) to takie niezapomniane chwile gdy dzieci jeszcze małe z przejęciem oczekują Świąt i z zapałem większym lub mniejszym włączają się w przygotowania :) Odnoszę wrażenia, że Marcin Twój podobnie jak i mój najbardziej lubi sprawdzać, testować i czekać (może samo się zrobi ;) )
OdpowiedzUsuń