Najlepszym prezentem dla dziecka jest czas, który z nim spędzamy. Zawsze na Dzień Dziecka (zresztą nie tylko w ten dzień bo i wiele innych weekendów spędzamy na wspólnych wojażach) wybywamy z domu cała rodzinką. Co roku był też prezent w postaci zabawki, w tym roku zamiast tego Aga wybrała sobie jedno miejsce w które bardzo chce jechać. Więc już wkrótce kolejna wycieczka :)
Dzień Dziecka dla Agi trwał cały weekend.
Dzień Dziecka dla Agi trwał cały weekend.
Sobotę zaczęliśmy od Sztolni Królowa Luiza i parku 12c. Atrakcji dla dzieci było bardzo dużo m. in. dmuchańce, warsztaty plastyczne, gry i zabawy organizowane dla dzieci pod czujnym okiem króla Julian i innych zwierzaków.
Później w SCC główną atrakcją którą się Zmora zainteresowała to darmowe dmuchańce i wata cukrowa. Choć strefa jak z Alicji w Krainie czarów przykuwała wzrok, to nie naszej Agi.
Niedzielę zaczęliśmy na sportowo podczas .KTW Wizz Air Kids Run, gdzie opróc z biegu było wiele innych atrakcji dla dzieci i darmowy poopcorn :)
Potem był Park Śląski, kinder niespodzianka okazała się być wielkim niewypałem, na szczęście sam park wystarczył, było karmienie wiewiórek, były frytki i były kucyki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz