Dalej recyklingowo i dalej w ulubionym temacie Agnieszki,
czyli potwory.
Z pojemnik po szamponie
odkleiłam naklejki. Górę odcięłam i wycięłam w szpic (włosy będą). Najtrudniej
wyciąć usta. Można narysować bez wycinania, ale jako że ja lubię sobie życie
utrudniać zrobiłam rozdziawioną gębę. Całość wykończyłam flamastrami z farbą.
A Aga od razu znalazła dla potworka zastosowanie. Powkładała
do niego kredki ołówkowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz